Witajcie, wątek trochę żartobliwy ale nie do końca :) Mam starego blaszaka, którego składaliśmy razem jeszcze na starym forum. Ostatnio padła mi sieciówka na płycie głównej i ratowałem się dokładaniem nowej na PCI-e. Póki co komputer działa ale najlepsze lata ma za sobą.
Z założenia jest to komputer wieloużytkownikowy i serwer SMB/DLNA - domownik może zalogować się na swoje konto albo podpiąć swoim kompem do zasobów się sieciowych. Z tego tytułu jest tam sporo partycji na dwóch dyskach, moje /home jest na oddzielnej partycji i zaszyfrowane :) Wieloużytkownikowość bym jednak ograniczył do siebie i żony, dla reszty - dostęp do samby/dlna.
Ponieważ ja i żona mamy ajfony, zacząłem myśleć o jakimś komputerze z jabłkiem. Żony laptop na windowsie dogorywa i nie da się z niego wygodnie korzystać, a czasami trzeba (iTunes). Podoba mi się też opcja Handoff - dłubię na jednym urządzeniu, a kończę na innym, bo wszędzie mam to samo (ekosystem).
Żeby nie było różowo, raczej myślę o czymś używanym. Raczej nie wywalę tyle kasy, by zastąpić blaszaka czymś nowszym i mocniejszym. Mam 1,5 TB na blaszaku i trzymałbym go w roli serwera, pewnie zostałby na nim tylko zasoby ogólne, swoje dokumenty z /home wrzuciłbym na maca. Najprościej kupić jakiegoś MacBooka Air ale myślałem też o iMacu (kompletny sprzęt) albo poskładać maca mini z monitorem na dwa wejścia i wtedy wywalam z blaszaka stary monitor, blaszak pracuje jako serwer, a w razie W mam monitor do podłączenia :)
Jedyny problem jest taki, że kupię względnie słaby komputer z jabłkiem ze względu na koszty i posiadanego blaszaka, po czym padnie mi blaszak (płyta główna) i zostaną mi 2 dyski hdd i napęd cd... Pewnie dałoby się to ogarnąć i pod makiem....
Jak to widzicie?
Z założenia jest to komputer wieloużytkownikowy i serwer SMB/DLNA - domownik może zalogować się na swoje konto albo podpiąć swoim kompem do zasobów się sieciowych. Z tego tytułu jest tam sporo partycji na dwóch dyskach, moje /home jest na oddzielnej partycji i zaszyfrowane :) Wieloużytkownikowość bym jednak ograniczył do siebie i żony, dla reszty - dostęp do samby/dlna.
Ponieważ ja i żona mamy ajfony, zacząłem myśleć o jakimś komputerze z jabłkiem. Żony laptop na windowsie dogorywa i nie da się z niego wygodnie korzystać, a czasami trzeba (iTunes). Podoba mi się też opcja Handoff - dłubię na jednym urządzeniu, a kończę na innym, bo wszędzie mam to samo (ekosystem).
Żeby nie było różowo, raczej myślę o czymś używanym. Raczej nie wywalę tyle kasy, by zastąpić blaszaka czymś nowszym i mocniejszym. Mam 1,5 TB na blaszaku i trzymałbym go w roli serwera, pewnie zostałby na nim tylko zasoby ogólne, swoje dokumenty z /home wrzuciłbym na maca. Najprościej kupić jakiegoś MacBooka Air ale myślałem też o iMacu (kompletny sprzęt) albo poskładać maca mini z monitorem na dwa wejścia i wtedy wywalam z blaszaka stary monitor, blaszak pracuje jako serwer, a w razie W mam monitor do podłączenia :)
Jedyny problem jest taki, że kupię względnie słaby komputer z jabłkiem ze względu na koszty i posiadanego blaszaka, po czym padnie mi blaszak (płyta główna) i zostaną mi 2 dyski hdd i napęd cd... Pewnie dałoby się to ogarnąć i pod makiem....
Jak to widzicie?